Zarząd województwa łódzkiego odwoła Grażynę Wasilewską ze stanowiska dyrektora naczelnego Teatru Wielkiego w Łodzi i ogłosi konkurs na to stanowisko.
Zanim jednak podejmie tę decyzję, uzyska wymagane prawem opinie o dyrektor Wasilewskiej od Ministerstwa Kultury, Stowarzyszenia Polskich Artystów Muzyków, Związku Artystów Scen Polskich i siedmiu działających w łódzkiej operze związków zawodowych. Opinie te nie będą jednak dla zarządu wiążące. - Od pół roku nie możemy się doprosić od pani dyrektor programu naprawczego. Nie znamy jej koncepcji prowadzenia teatru - mówi Krystyna Ozga, wicemarszałek województwa odpowiedzialna za kulturę, i wymienia pozostałe zarzuty wobec dyrektor: brak troski o finanse i brak koncepcji pozyskania środków finansowych z zewnątrz. Grażyna Wasilewską, która przejęła łódzką operę pół roku temu po Marcinie Krzyżanowskim z długiem sięgającym 14 mln zł, odmawia "Rz" komentarza na temat stawianych jej zarzutów. Zapowiada konferencję prasową. Obecnie Teatr Wielki w Łodzi ma 2 mln 500 tys. zł długów, gdyż w ubiegłym roku zarząd województwa na spłatę zal