"Trzej mężczyźni w różnym wieku" w reż. Julii Pawłowskiej w Teatrze Dramatycznym im. Szaniawskiego w Płocku. Pisze Lena Szatkowska w Tygodniku Płockim.
Mogłyby to być trzy oddzielne monodramy z mężczyzną w roli głównej. Każdy pan w innym wieku, o różnych doświadczeniach. Reżyser połączyła ich historie i zaprasza widza do przyjrzenia się kondycji współczesnego człowieka, gdy ten przez chwilę nie gra swojej społecznej roli. Napisać tekst, który przez ponad godzinę skupia uwagę, nie jest łatwo. Ale Szymonowi Bogaczowi te monologi się udały. Najlepszy jest trzeci opowiadający o muzyku uzależnionym od alkoholu. Miewa on przedziwne halucynacje, w których przychodzą do niego znani kompozytorzy, szczególnie na literę "B". Wybór tejże nie dziwi, bo przecież i nazwisko autora sztuki na "B" się zaczyna. Temat, choć mroczny, w tekście zyskał zaskakującą lekkość, przyprawioną czarnym humorem. Śmiejemy się z kolejnych "wizyt" kompozytorów u młodego trębacza, z jego obsesji, lęków, choć tak naprawdę śmiesznie wcale nie jest. Zaproszonemu do tej roli Sebastianowi Rysiowi udało się stworzyć d