EN

16.04.2012 Wersja do druku

Duchy czekają

"Chłodne poranki" w reż. Jacka Rykała w Teatrze Zagłębie. Pisze Julia Korus w serwisie Teatr dla Was.

W teatrze co pewien czas jak powracająca fala pojawia się moda na lokalność. Sprawnie wyreżyserowane nieznane historie o zapomnianych ludziach i o miejscach, które powoli znikają nam z oczu, potrafią naprawdę wiele zdziałać: jedne rozsławiają miasto w całej Polsce (tak było z Legnicą i "Balladą o Zakaczawiu" w reżyserii Jacka Głomba), inne prowokują do dyskusji o przeszłości miasta (np. "Testament Teodora Sixta" Roberta Talarczyka w Bielsku-Białej), jeszcze inne trafiają w sam środek ogólnopolskiej, gorącej debaty o tożsamości ("Miłość w Königshütte" Ingmara Villqista). Na deskach Teatru Zagłębia swoją lokalność próbował odnaleźć Jacek Rykała, mimo że dotychczas w regionie Sosnowiec był raczej materiałem do żartów niż tematem na sztukę teatralną. Na peryferiach miasta kilkupiętrowa kamienica czeka na wyburzenie. W otoczeniu odrapanych ścian z odłażącą farbą, w przestrzeni obskurnej klatki schodowej snuje się Narrator (Grzeg

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Duchy czekają

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Julia Korus

Data:

16.04.2012

Realizacje repertuarowe