EN

23.06.2005 Wersja do druku

Gdańsk. Kara za aktywność

- Nie chcę nikogo obrażać, ale do głosu dochodzi zaścianek - powiedział Ignacy Gogolewski, prezes ZASP. - Mówi się o finansach, a wszyscy wiedzą, że w tle jest sprawa jakichś zdjęć. I to ma przekreślać zasługi artystyczne dyrektora, który uczynił z Wybrzeża jedną z najważniejszych scen w Polsce?

Maciej Nowak, dyrektor Teatru Wybrzeże, jednej z kilku najciekawszych scen w kraju, został wczoraj [22 czerwca] odwołany przez marszałka województwa pomorskiego Jana Kozłowskiego (PO). Maciej Nowak przejął Wybrzeże w 2000 r. zadłużone na 800 tysięcy zł. W tym sezonie subwencja dla kilku scen teatru wyniosła 3,5 mln zł. Dyrektor podkreślał, że instytucje podobne do gdańskiej - Teatr im. Słowackiego w Krakowie czy Nowy w Łodzi - otrzymują ok. 5 mln zł i walczył o dodatkowy milion. O zwiększenie dotacji występował do marszałka Kozłowskiego poprzedni prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz, a także minister Waldemar Dąbrowski. Obaj podkreślali szczególne dokonania zespołu. Ostatnio, by uzyskać oszczędności, aktorzy zgodzili się na obcięcie płac o 25 proc. Już wcześniej zatrudnienie zmalało ze 160 do 105 osób, tymczasem widownia wzrosła z 40 do 80 tysięcy widzów rocznie. Sprawa długu okazała się jednak decydująca. - Marszałek i dyrektor zawarli

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kara za aktywność i małą dotację

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 145

Autor:

Jacek Cieślak

Data:

23.06.2005

Wątki tematyczne