Szybki Teatr Miejski w Gdańsku. Autentyczni bohaterowie, prawdziwe historie, żywy język. Żadnej literatury. Dziś rusza w gdańskim Teatrze Wybrzeże pierwszy polski teatr dokumentalny.

Pomysł powstał w gdańskim teatrze Wybrzee po jesiennej wizycie Teatru.Doc z Moskwy. Rosjanie przywieźli do Gdańska kilka przedstawień zrealizowanych metodą verbatim, czyli opartych na autentycznych wydarzeniach i wypowiedziach. Była tam m.in. sztuka o kobietach skazanych za morderstwa popełnione w afekcie oraz komedia o rosyjskim talk-show i jego twórcach napisana na podstawie rozmów zarejestrowanych potajemnie w studiach i pokojach redakcyjnych. Dyrektor teatru Wybrzee Maciej Nowak postanowi pomysł przeszczepić na polski grunt. - Zaangażowaliśmy do pracy nad tym projektem nie tylko reżyserów i dramaturgów, ale take dziennikarzy, bo to oni najlepiej potrafią dokumentować rzeczywistość - tłumaczy Nowak. Opieką nad projektem zajął się Pawe Demirski, dramaturg teatru, który latem uczestniczy w warsztatach w teatrze Royal Court w Londynie. Prace nad Szybkim Teatrem Miejskim trwały od kilku miesięcy. Dwie pierwsze sztuki będzie można zobaczyć 19 lutego.