"Pasja wg św. Łukasza" Krzysztofa Pendereckiego w reż. Grzegorza Jarzyny w Alvernia Studios. Piszą Tomasz Handzlik i Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Przeniesienie wykonywanej dotąd w kościołach czy wielkich salach koncertowych "Pasji wg św. Łukasza" Krzysztofa Pendereckiego do "kosmicznego miasteczka" w Alwerni wcale jej zaszkodziło. Ten utwór broni się sam, niezależnie od otoczenia - pisze Tomasz Handzlik. "Pasja" w Alwerni mogłaby spokojnie obyć się bez dodatków, bo tak trzeba nazwać to, co zaproponował Grzegorz Jarzyna - dodaje Joanna Targoń Przykryte wielką kopułą studio to całkiem niezła akustycznie przestrzeń koncertowa. Sprawdziła się tylko jedna obawa, którą już wcześniej zdradzał sam kompozytor. Do wykonania "Pasji" zaangażowano zbyt małą obsadę chóralną. Najlepszym nawet nagłośnieniem zespołu śpiewaków nie można osiągnąć efektu masy brzmieniowej, jaką daje kilkusetosobowy chór. A taki właśnie skład jest dla dzieła Pendereckiego najodpowiedniejszy, bo to przecież chórowi przypadło w "Pasji" jedno z najważniejszych zadań, czyli wcielenie się w rolę komentatora