EN

28.03.2012 Wersja do druku

Teatr to nie produkt ...

... a widz to nie klient. Pod tym hasłem twórcy zaprotestowali wczoraj - w Międzynarodowym Dniu Teatru - przeciw komercjalizacji publicznych scen. Kto ich poprze? - pisze Roman Pawłowski w Gazecie Wyborczej.

Miało być tak jak w skeczu kabaretowym: "klapa, rąsia, buźka, goździk", ale zamiast świętować, polski teatr protestował. Aktorzy występujący na Warszawskich Spotkaniach Teatralnych odczytywali po spektaklach protest przeciwko komercjalizacji teatrów artystycznych. Podpisało go - co bezprecedensowe - blisko tysiąc (!) twórców z różnych pokoleń i o całkiem różnych wizjach teatru, m.in. Andrzej Wajda, Krystian Lupa, Paweł Demirski, Monika Strzępka, Krzysztof Warlikowski, Mikołaj Grabowski, Katarzyna Figura, Olgierd Łukaszewicz, Mariusz Treliński, Weronika Szczawińska, Grzegorz Jarzyna i Anna Augustynowicz. Bo też sytuacja jest poważna. To, co dzieje się z teatrami samorządowymi, przypomina erozję telewizji publicznej, która z powodu malejących wpływów z abonamentu ścigała się z komercyjnymi stacjami, rezygnując z misji publicznej na rzecz prostackich show i teleturniejów. Samorządy, szukając oszczędności, próbują narzucić teatrom wzory r

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr to nie produkt ...

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

28.03.2012

Wątki tematyczne