Nestor opolskiej sceny dramatycznej, Zdzisław Łęcki zaprasza na wieczór z humorem z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.
. Artysta podzieli się swymi wspomnieniami, a także licznymi anegdotami i dykteryjkami z życia wielkich aktorów scen polskich - Józefa Węgrzyna, Aleksandra Zelwerowicza, Jana Kurnakowicza. Kazimierza Rudzkiego, Zofii Małynicz i wielu innych. - Namówili mnie koledzy - mówi Łęcki, który w środowisku ma opinię dobrego gawędziarza - Zawsze starałem się zapamiętywać zabawne historyjki, wiele z nich zapisywałem. Już podczas studiów zetknąłem się z wieloma wybitnymi artystami, którzy tworzyli historię polskiego teatru. Chcę ich przypomnieć opolskim teatromanom. Zdzisław Łęcki pochodzi z Łodzi. Tam też próbował dostać się w 1953 roku do szkoły teatralnej. Nie udało się, ale zrobił wrażenie na słynnym Aleksandrze Bardinim, który zaprosił go na egzamin do Warszawy. Szkołę ukończył w 1957 roku, a debiutował w rodzinnej Łodzi. Był to debiut dosłownie dramatyczny, bo tuż przed finałem młodemu aktorowi tak poplątał się język, że publ