EN

15.03.2012 Wersja do druku

Za miłosierdzie dziękujemy

- Mój utopijny plan to atak na "niepełnosprawność" z obu stron. Odrzucając język politycznej poprawności, możemy wszyscy przestać zamazywać prawdę - rozmowa z Rafałem Urbackim, choreografem, reżyserem, performerem.

Marta Konarzewska, Piotr Pacewicz: Zacznijmy od twojego ciała. Rafał Urbacki: Pochylimy się nad biednym pedałem kaleką? - Właśnie. - Siedzę tu przed wami i nie mam czucia w nogach odtąd (Pokazuje górną część ud...) dotąd (...czubki palców). Jakbym siedział tylko częściowo. - Nie mogę sobie tego wyobrazić. - Jesteś do pewnego miejsca, a dalej wiesz, że też jesteś, ale już cię nie ma. Jak dotykasz kolana ręką, to czuje to tylko ręka. Gdy chodzisz na takich nogach jak moje, to masz wrażenie, że lecisz. Jak możesz chodzić? - Cud! (Śmiech). Wiesz, jak działają kości, ścięgna, mięśnie, przyczepy jakie kąty zastosować... Zwykle ludzie zaczynają ruch od stopy, za tym idzie kolano i biodro. Ja inicjuję ruch z ramienia, biodra. Kluczem jest system podpór, bo jak nie masz czucia w nogach, to łatwo się przewrócić. I tu zaczyna się ruch patologiczny, pracuję na przeprostach... Czyli? - Noga w kolanie zgina się do tyłu bardziej niż powinna,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Za miłosierdzie dziękujemy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 63 - dodatek - Duży Format

Autor:

Marta Konarzewska, Piotr Pacewicz

Data:

15.03.2012