EN

14.03.2012 Wersja do druku

Nieznośny ciężar bytu

Problem z przedstawieniem Adamik i Chajdas polega na tym, że stopniowo polskość wyrasta względem czeskości jako biegun pozytywny i właściwa orientacja w świecie - o przedstawieniu "Zrób sobie raj" w reż. Kasi Adamik i Olgi Chajdas w Teatrze Studio w Warszawie pisze Agata Łuksza z Nowej Siły Krytycznej.

Kasia Adamik i Olga Chajdas podjęły się w warszawskim Teatrze Studio nie lada wyzwania. Nie dość, że postanowiły przenieść na scenę reportaż, który z założenia nie poddaje się łatwo inscenizacji, to jeszcze wybrały tekst o czeskim stosunku do religii, Boga i metafizyki - "Zrób sobie raj" Mariusza Szczygła. Musiały zatem nie tylko przekuć reporterskie słowo w materię teatralną, ale również uchwycić fenomen duchowości radykalnie różnej od polskiego wzorca. O ile w Polsce religia katolicka od wieków współtworzy ideę polskości, o tyle kultura czeska marginalizuje Boga, a wraz z nim mesjanizm, bohaterstwo i martyrologię. Bowiem Czechy to kraj, gdzie podczas spisu w 2011 r. niemal 60% ludności nie zadeklarowało wiary w żadną religię, za to 15 tysięcy obywateli określiło się jako wyznawcy Jedi (chodzi o filozofię, światopogląd i koncepcję tzw. Mocy z słynnej sagi George'a Lucasa "Gwiezdne wojny"). Dlatego Szczygieł pracując nad "Zrób sobie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Agata Łuksza

Data:

14.03.2012

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe