To niespodzianka! Atmosferę Euro 2012 poczujemy nawet w płockim teatrze. Dramatyczny właśnie zdradził, że z myślą o mistrzostwach szykuje spektakl "Być jak Kazimierz Deyna". Premiera - 9 czerwca, dzień po meczu Polski i Grecji.
- To dramat z piłką nożną w tle - zapowiada dyrektor Marek Mokrowiecki. Sztuka autorstwa Radosława Paczochy od dwóch lat święci triumfy w gdańskim Teatrze Wybrzeże. Szefa płockiego teatru skusił nie tylko ten sukces. Przyznaje, że gdy tekst "Być jak Kazimierz Deyna" wpadł w jego ręce, zachwycił się jego dramaturgią. - To rzecz świetnie napisana, uniwersalna, z bardzo dobrymi dialogami. Mamy tu chłopaka pragnącego pójść w ślady swojego idola, a w tle Polskę z jej przemianami - opowiada Marek Mokrowiecki. - Tytuł jest przewrotny, bo wiadomo, jakie życie miał Kazimierz Deyna. Miałem szczęście oglądać na żywo czary, które wyczyniał na murawie. Był piłkarskim geniuszem, a jednocześnie boiskowym dżentelmenem. Przeżywającym dramat, kiedy na Stadionie Śląskim w Chorzowie, podczas meczu reprezentacji Polski i Portugalii, polscy kibice gwizdali na niego, bo grał w nielubianej przez nich Legii. Radosław Paczocha podkreśla, że nie trzeba b