EN

26.02.1989 Wersja do druku

"Jesus Christ Superstar" w Warszawie

ODWLEKAŁO SIĘ, odwlekało. Wreszcie w drugim roku po polskiej prapremierze mogliśmy w Warszawie zobaczyć słynną amerykańską rock-operę "Jesus Christ Superstar", którą przywiózł Teatr Muzyczny z Gdyni pod kierownictwem swojego dyrektora i reżysera widowiska Jerzego Gruzy. Znacząco długa była droga tego dzieła na polską scenę. Od prapremiery na Broadwayu w 1972 roku trwała aż 15 lat. Ale wreszcie mogliśmy podziwiać w Sali Kongresowej, za jedne 3000 zł bilet, muzykę słynnego już Anglika Andrew Lloyda Webbera i libretto jego rodaka Tima Rice'a w przekładzie Wojciecha Młynarskiego przy współpracy Piotra Szymanowskiego. Pokazanie ostatnich siedmiu dni życia Chrystusa w wystroju współczesnej kultury, zwłaszcza młodzieżowej - tak można najkrócej określić zamysł autorski Webbera i Rice'a. Wtedy, na samym początku lat siedemdziesiątych, było zaskakujące i dla wielu szokujące. Wszak poetykę musicali rockowych wykorzystywano do zupełnie innych ce

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki

Autor:

KRZYSZTOF GŁOGOWSKI

Data:

26.02.1989

Realizacje repertuarowe