EN

23.02.2012 Wersja do druku

Dolly potrafi uwodzić tak jak ja

Od premiery do dziś nic w tej postaci nie zmieniłam. Niewątpliwie jednak gram pewniej. Można nawet powiedzieć, że bawię się tą rolą. Wychodzę bowiem z założenia, że cokolwiek robię, musi mi to sprawiać przyjemność - mówi GRAŻYNA BRODZIŃSKA, wcielająca się w tytułową postać musicalu "Hello Dolly".

Od premiery musicalu "Hello Dolly" minęło już 9 lat. Czy grana przez Panią postać Dolly zmieniła się przez ten czas? - - Nie. Dolly jest wciąż taka sama. Od premiery do ostatniego przedstawienia nic nie zmieniłam. Tak zresztą powinno być. To oznaka zawodowstwa. Spektakl wyreżyserowała znakomita artystka Maria Sartowa, która do nas przyjechała z Paryża. Przez cały okres prób chłonęłam jej uwagi i w pełni jej zawierzyłam, dlatego do dziś nic w tej postaci nie zmieniłam. Niewątpliwie jednak gram pewniej. Można nawet powiedzieć, że bawię się tą rolą. Jak zareagowała Pani na propozycję zagrania Dolly? - Byłam zaskoczona i przerażona zarazem. Nie ukrywam, że zawsze marzyłam, by zagrać tę postać. To prawdziwe wyzwanie dla każdej śpiewającej aktorki, ponieważ w filmowej wersji musicalu, w Dolly wcieliła się Barbra Streisand, którą wielbię i podziwiam. Obawiałam się jednak, że nie powtórzyłam jej sukcesu. Czy to prawda, że Dolly w Pan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dolly potrafi uwodzić tak jak ja

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska Nr 38/2012-02-15

Autor:

Urszula Wolak

Data:

23.02.2012