EN

31.05.1994 Wersja do druku

"Baby do władzy, chłopy do garów"

- Ta sztuka kpi zarówno z mężczyzn jak i kobiet w pewnym wieku - twierdzi Anna Polonu , autorka inscenizacji komedii "Gwałtu, co się dzieje" Aleksandra hrabiego Fredry w krakowskim Starym Teatrze. Premiera na Scenie Kameralnej miała miejsce w sobotę, 28 maja.

- Fredro kochał młodość, dlatego tylko młodych bohaterów ukazał w pozytywnym świetle. Natomiast panów w sile wieku odmalował jako gnuśne safanduły, którym nic się nie chce. Paniom z kolei oberwało się za to, że - niestety - często z wiekiem uderza im do głowy żądza władzy. Chciałam podworować sobie trochę z moich kolegów i... z siebie, gdyż ambicje reżyserskie także wynikają przecież z chęci rządzenia - wyznała aktorka i reżyserka z właściwą sobie autoironią. - Nie wiem, czy mi to wyszło. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to specjalnie wyrafinowana intelektualnie rozrywka. Mam jednak nadzieję - co potwierdzają reakcje publiczności - że dobrze bawimy się nie tylko my, aktorzy, ale także widzowie.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Baby do władzy, chłopy do garów"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 124

Autor:

A.F.

Data:

31.05.1994

Realizacje repertuarowe