PIOTR SALABER, lat 45. Kompozytor, dyrygent, pianista, wykładowca. Pracuje jak opętany. Właśnie wrócił z Petersburga, gdzie pracował w teatrze, a wpadł do Bydgoszczy, gdzie wykłada na Akademii Muzycznej. W lutym Salaber poleci do Vancouver w Kanadzie, bo tam w ramach Chutzpah Festiwal w Norman Rotstein Theatre odbędzie się anglojęzyczna premiera "Króla Maciusia I" z jego muzyką.
- Dzielę czas między Polskę a zagranicę. Skończyłem właśnie komponować i nagrywać muzykę do sztuki Sławomira Mrożka "Pieszo", która po raz pierwszy została wystawiona w Rosji, w Bolszom Dramaticzeskim Tieatrie im. Grigorija Towstonogowa w Sankt Petersburgu. Uważa się, że to jeden z dwóch najlepszych teatrów w Rosji obok teatru Na Tagance w Moskwie. Scenografię stworzył Eduard Koczergin, legenda światowej scenografii, a wyreżyserował Andrzej Bubień, z którym współpracuję od lat. Grali w tej sztuce wybitni rosyjscy aktorzy kilku pokoleń. - Andrzej Bubień, to najbardziej nagradzany polski reżyser w Rosji - mówi na jednym oddechu Salaber. - Pierwsze spektakle realizował w teatrach Petersburga. Po raz drugi otrzymał nominację do wszechrosyjskiej Złotej Maski, teatralnego Oscara. Skomponowałem muzykę do siedmiu jego realizacji. Sztuka "Pieszo" rozgrywa się w ostatnich dniach wojny. Na teatralnych deskach pojawiają się przedstawiciele całego społ