EN

27.01.2012 Wersja do druku

Lublin. Ferie z Królem Maciusiem I

Tę historię zna każdy: chłopiec o imieniu Maciuś obejmuje ster rządów w państwie. Nie ma ani kwalifikacji, ani odpowiedniego wieku. Nie przeszkadza mu nawet to, że za duża korona spada mu z głowy. "Król Maciuś I" wraca do Teatru im. Andersena specjalnie na ferie.

"Król Maciuś I" w reżyserii Dariusza Wiktorowicza uświetnia przy okazji rozpoczęcie Roku Korczakowskiego. To pierwsza z zimowych propozycji dla najmłodszych. Chociaż bałagan w Maciusiowym państwie wywoła także uśmiech na twarzach rodziców. Twórcy spektakli przemycili kilka czytelnych aluzji. Opowieść o chłopcu, który nie dorósł do dziejowej roli, jaka na niego spadła, zawiera uniwersalny przekaz. Po burzy dzikich przygód Maciuś wraca tam, gdzie jego miejsce - do dziecięcego pokoju. Po Maciusiowych przygodach na początku lutego, aktorzy Teatru Andersena wsuną na nogi kalosze, które tylko z nazwy przynoszą szczęście. "Kalosze szczęścia" (reż. Ewa Piotrowska) mówią o przekleństwie spełnionych marzeń. Andersenowska baśń czaruje scenografią i muzyką, pokazuje, że szczęście nie równa się sumie zrealizowanych pragnień. Bohaterowie, którym przytrafia się cud spełnionych życzeń, osuwają się w stan upojenia, żeby po chwili przekonać się

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Za duża korona dla króla

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Kurier Lubelski nr 12

Autor:

Sylwia Hejno

Data:

27.01.2012