Niniejsze, bardzo solidnie udokumentowane tomiszcze - jak sądzę - nie zainteresuje szerszego gremium z uwagi na fakt, że Halina Mikołajska jest dziś zapomniana. Ta jedna z najwybitniejszych aktorek PRL-u swój kunszt prezentowała głównie na deskach teatralnych - o książce Joanny Krakowskiej "Mikołajska. Teatr i PRL" pisze Tomasz Zb. Zapert w Magazynie Literackim Książki.

Choć książki o współczesnych aktorach z reguły zyskują dziś w Polsce miano bestsellerów, zdarzają się od tego odstępstwa. Z różnych powodów. Przed rokiem na przykład okazało się, że Ewa Wiśniewska potrafi chyba mówić tylko cudzym testem, bo jej wywiad-rzeka był płytki jak Liwiec, w pobliżu którego ta, skądinąd wysokiej urody i talentu, artystka ma letnisko. Natomiast niniejsze, bardzo solidnie udokumentowane tomiszcze - jak sądzę - nie zainteresuje szerszego gremium z uwagi na fakt, że Halina Mikołajska jest dziś zapomniana. Ta jedna z najwybitniejszych aktorek PRL-u swój kunszt prezentowała głównie na deskach teatralnych. Kino nie potrafiło zdyskontować jej talentu, a w chwili rozkwitu telewizji nazwisko aktorki okryła cenzorska anatema - z racji zaangażowania politycznego w działania Komitetu Obrony Robotników w ostatnich latach życia artystka nie narzekała na nadmiar ofert zawodowych. Cenę za KOR stanowiły szykany, inwigilacja, nękani