EN

3.04.1971 Wersja do druku

Kim jest Don Juan?

Toruńskie przedstawienie "Don Juana" rozpoczyna się procesją - nieomal wiecem urządzonym dla uczczenia zabitego Komandora. Noszone na kijach portrety i wizerunki zamordowanego przywódcy, udział w procesji członków Arcybractwa Śmierci (jakżeż kojarzących się nam z Inkwizycją) od razu mówią, że w mieście nie ma miejsca dla zabójcy. Procesja pojawia się na scenie po raz drugi w momencie, kiedy Don Juan obłudnie stosuje taktykę świętoszka, udając cudowne nawrócenie. Wtedy to dzwonki przemierzających scenę zwolenników Komandora ratują jego mordercę przed Carlosem. Myśl reżysera jest więc klarowna. Pokutujący Don Juan może zostać członkiem przeciwnej mu dotąd społeczności. Kim jest w tym spektaklu Don Juan? Mnie wydał się on człowiekiem pełnym skrytego gniewu, rozumiejącym, że moralność oficjalna potępia jego stanowisko, wiedzącym, że otwartość i szczerość zarówno mowy jak i uczynków czyni go całkowicie samotnym. Zwolennikami Koman

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kim jest Don Juan?

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowości. Dziennik Toruński, nr 79

Autor:

Jadwiga Oleradzka

Data:

03.04.1971

Realizacje repertuarowe