EN

24.12.2011 Wersja do druku

"Zazdrość" w telewizji

Krystyna Janda, Dorota Segda i Maria Seweryn - nowoczesne, niezależne kobiety tracą rozsądek pod wpływem zazdrości. Spektakl oparty na głośnej sztuce Esther Vilar to najmocniejszy punkt "Niedzieli z..." w TVP Kultura.

Telewizyjną "Zazdrość" poprzedziły premiery w Teatrze Nowym w Warszawie i w Teatrze Nowym w Łodzi. Sześć premier w dwóch sezonach - to się nie mogło zdarzyć przypadkiem. Pochodząca z Argentyny niemiecka pisarka zdobywa publiczność niebanalnymi poglądami na współczesny świat, szczególnie na rolę kobiety. Vilar zaczynała nie od literatury, ale od publicystyki - zabłysła w latach 70. cyklem "Tresowany mężczyzna", "Płeć poligamiczna" i "Koniec tresury", w którym wydała wojnę Ruchowi Wyzwolenia Kobiet, proponując inne spojrzenie na feminizm. "Mężczyźni byli tresowani przez kobiety nie inaczej, niż Pawłow tresował swoje psy, aż stali się niewolnikami" - już to zdanie powinno rozwścieczyć feministki. Dlatego jej twórczość jest wrzucana do szuflady z napisem "Nowe tradycjonalistki". Tymczasem jej poglądy są bardziej złożone, co widać w utworach teatralnych. Vilar nie głosi jednej prawdy i nie wyciąga morałów, lecz ukazuje sprzeczności

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Janda irytuje feministki

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online, dodatek Telewizyjna

Autor:

Roman Pawłowski

Data:

24.12.2011

Realizacje repertuarowe