EN

19.12.2011 Wersja do druku

Śmierć czeka w szafie

"Pułapka" w reż. Eweliny Pietrowiak w Operze Wrocławskiej. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.

Operowa "Pułapka" rekompensuje ubóstwo Roku Tadeusza Różewicza. Gdy twórca tak wybitny jak Tadeusz Różewicz obchodzi 90. urodziny, powinny się one stać artystycznym świętem. Tymczasem polski teatr prawie nie zauważył jego jubileuszu, choć w ostatnim półwieczu on dostarczył mu tylu tekstów mądrych i oryginalnych. Wywoływał spory, burzył stare formy, tworzył nowy teatralny ład. Różewicz jest dramaturgiem, który nie tylko rozliczał pokolenie wojenne. Na długo przed innymi dostrzegł niebezpieczeństwa współczesnej cywilizacji, zagrożenia dla kultury, bełkot mediów. Jego sztuki są nadal aktualne, ale może za trudne dla dzisiejszego, krzykliwego teatru. Tekst Różewicza trzeba zaś wypowiadać z prostotą, ale i z szacunkiem oraz ze zrozumieniem wagi jego subtelnych znaczeń. Powstał w tym roku właściwie tylko jeden spektakl pokazujący, że Różewicz pisze pięknie i mądrze: kameralne "Krety i rajskie ptaki" w warszawskim Teatrze Dramatycz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śmierć czeka w szafie

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita online

Autor:

Jacek Marczyński

Data:

19.12.2011

Realizacje repertuarowe