Jadwiga Jankowska-Cieślak w tragedii Eurypidesa gra tytułową Hekabe - kobietę, która straciła wszystkie swoje dzieci i pragnie odwetu. Reżyserii podjęła się Karolina Labakhua, studentka piątego roku Akademii Teatralnej. Spektakl będzie jej pracą dyplomową.
Jadwiga Jankowska-Cieślak w tragedii Eurypidesa gra tytułową Hekabe - kobietę, która straciła wszystkie swoje dzieci i pragnie odwetu. Reżyserii podjęła się Karolina Labakhua, studentka piątego roku Akademii Teatralnej. Spektakl będzie jej pracą dyplomową. - Kiedy po raz pierwszy przeczytałam "Hekabe", pomyślałam, że jest nie do zrobienia - mówi Karolina Labakhua. - To bardzo trudny tekst, który właściwie nie ma zakończenia. Długo myślałam, jak go wystawić, by korespondował ze współczesnym widzem i naszymi czasami. Ponieważ o "Hekabe" mówi się, że to dramat zemsty, uznałam, że w dzisiejszej rzeczywistości, po doświadczeniach I i II wojny światowej, jest sens mówienia o zemście w kontekście wybaczenia.