EN

30.11.2011 Wersja do druku

W poszukiwaniu "czegoś"

Spektakl uczy dzieci, że osobowość nie jest dana człowiekowi z góry, a dorosłym uświadamia, że również najmłodsi borykają się z problem określenia własnej tożsamości - o "No coś ty" w reż. Lecha Chojnackiego w Teatrze Animacji w Poznaniu pisze Katarzyna Nowaczyk z Nowej Siły Krytycznej.

Połączenie świat iluzji i świata realnego jest dla dziecka zupełnie naturalne. W najmniejszym nawet stopniu młodego widza nie dziwi mówiąca pomadka, smutny cukierek czy krzyczący telefon. To bohaterowie, których zna z codziennego życia, i z którym nierzadko rozmawia w trakcie zabawy. Dziecko poszerza dzięki temu świadomość odczuwania - siebie i świata, zaspokaja też potrzeby psychiczne związane z własnym życiem. Tę prawidłowość doskonale wykorzystali twórcy spektaklu "No coś ty". Sztuka powstała na podstawie dramatu Anety Wróbel-Wojtyszko i Adama Wojtyszko "Historia pewnego przedmiotu", który otrzymał wyróżnienie w XXI Konkursie na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży, organizowanym przez Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu. Twórcy spektaklu, adaptując tekst, dokonali w nim znacznych przesunięć i zmian. W "Historii..." głównym bohaterem jest Coś, które ma pięć centymetrów wzrostu, jest nieporadne, raczej pasywne i nie wiadomo, do czego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Katarzyna Nowaczyk

Data:

30.11.2011

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe