EN

29.11.2011 Wersja do druku

Wojna festiwalowa

Promocja miast - Gdynia i Gdańsk inwestują w teatr. Wrocław podwoił stawkę. W Polsce odbywa się ponad sto festiwali. Są częścią strategii autopromocji - pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.

Nawet w gminach odbywają się przeglądy - w Barlinku, Ciechocinku, Kłodzku. Organizują je także dzielnicowe domy kultury, np. Bemowskie Zaburzenia Teatralne. W gdyńskim kalendarzu poza Festiwalem Filmów Fabularnych i Open'erem dużą rolę odrywa listopadowy R@port, konkurs nowej polskiej dramaturgii. Gdynia, tak jak Cannes czy Wenecja, promowała się w tym roku gwiazdą w jury: przewodniczącym Sławomirem Mrożkiem. Jego obecność na widowni i we foyer była - poza spektaklami - jedną z największych atrakcji imprezy. Rozdawał autografy na kartach bestsellerowej korespondencji ze Stanisławem Lemem. Zapewnił miastu obecność w mediach. Potyczki sceniczne Jednocześnie teatr stał się areną kolejnej odsłony rywalizacji między Gdynią a Gdańskiem o miano lidera w regionie. Gdy odbywał się R@port, Gdańsk zorganizował Aneks letniego Festiwalu Wybrzeże Sztuki. W listopadzie! - Termin był znany od dawna, dlatego sytuację, do jakiej doszło, trzeba uznać z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Wojna festiwalowa

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 277 online

Autor:

Jacek Cieślak

Data:

29.11.2011

Wątki tematyczne