"Oskarżony: Czerwiec 56" idzie kompletami. Bilety wysprzedane już prawie do końca roku. Czymże jest ten spektakl w Teatrze Nowym, skoro budzi takie zainteresowanie? "Oskarżony" - niezwykle prosty w konstrukcji i użytych środkach - jest czymś pośrednim między teatrem faktu a sceniczną metaforą, między dokumentacją a kreacją. Mówi o Czerwcu 56, a jednocześnie dąży do pewnych uogólnień. Ów Czerwiec 56 jawi się wszakże jakby w strzępach pamięci, w ujęciu selektywnym i subiektywnym. Funkcję metafory - alegorii, określającej relację: władza a społeczeństwo, pełni wysoka, pionowa płaszczyzna. Raz jest ona niebosiężną trybuną 1-majową, innym razem wysokim murem - ławą prokuratorską. Metafora i umownie potraktowany Czerwiec 56 łączą się w jedno, stając się wtedy dopiero obrazem - syntezą konkretnego procesu historycznego, a może nawet historiozoficzną refleksją o pewnej cykliczności naszych dziejów. "Cechą rozpoznawczą systemu stal
Tytuł oryginalny
Czerwiec 56 na scenie
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Poznańska nr 184