EN

26.10.2011 Wersja do druku

Pippi w rytmie ska. Piraci szarpią struny

"Pippi Pończoszanka" w reż. Andrzeja Beya-Zaborskiego w Teatrze Dramatycznym w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.

Z rockowym pazurem, muzyką na żywo, piratami na antresoli i w beczce. Trochę wesoła, trochę poważna, trochę za długa. "Pippi Pończoszanka" w Teatrze Dramatycznym. Teatr sięgnął po kultową powieść dla dzieci i młodzieży Astrid Lindgren - historię dziewczynki szalonej, niepokornej, jednym zdaniem potrafiącej podważyć reguły rządzące światem i udowodnić, że ma rację. Dla przypomnienia: mieszka w domu tylko z koniem i małpką; mama jest aniołem, tata piratem. W Dramatycznym bajkę wyreżyserował gościnnie aktor z Białostockiego Teatru Lalek: Andrzej Beya-Zaborski. Dobrał sobie ciekawą ekipę, m.in. do choreografii zaprosił Wojciecha "Blachę" Blaszko (tancerza z Fair Play Crew), do grania na żywo - rockową kapelę Dra Fighters (muzykę skomponował Piotr Klimek), do ciekawej scenografii - Katarzynę Gabrat-Szymańską Rozbudowana grupa zebrana z różnych światów dobrze zrobiła przedstawieniu, który zamienił się w spektakl muzyczny. Muzycy wysty

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pippi w rytmie ska. Piraci szarpią struny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok nr 250

Autor:

Monika Żmijewska

Data:

26.10.2011

Realizacje repertuarowe