Kim właściwie jest Kazimierz Kutz? Żaden z zawodów, które podają biograficzne źródła, nie wyczerpuje jego całej aktywności. W poniedziałek 16 lutego wybitny reżyser obchodzi 75. urodziny.

Kutz to senator, który kręci filmy. Filmowiec, który pisze felietony. Felietonista, który reżyseruje spektakle na scenie i w telewizji. Reżyser, który ma na koncie prowadzenie telewizyjnego talk-show. Gwiazdor talk-show, który do niedawna kierował festiwalem teatralnym w Katowicach. I szef festiwalu, który nauczył Leszka Balcerowicza, jak uśmiechać się przed wyborcami. W teczce z materiałami prasowymi na jego temat uzbierało się przez lata prawie tysiąc artykułów, wywiadów i notatek. W tym samych felietonów, które pisze na łamach "Dziennika Zachodniego", ponad 300. Kutz jest z pewnością najbardziej rozgadanym i rozpisanym polskim filmowcem, udziela wywiadów na lewo ("Trybuna") i prawo ("Tygodnik Solidarność"). Ale ich głównym tematem przeważnie nie są jego filmy. To tylko pretekst do rozmowy o polskiej demokracji, jej wzlotach i kompromitacjach. O konsekwencjach i granicach wolności, miejscu kultury w życiu społeczeństwa, edukacji Polaków i wsp