EN

11.10.2011 Wersja do druku

Reminiscencje: Od chóru po taniec

Pierwsze spektakle Krakowskich Reminiscencji Teatralnych omawia Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Niedziela z Krakowskimi Reminiscencjami Teatralnymi była bogata i różnorodna - jeżeli już szukać wspólnego mianownika czterech przedstawień, to byłoby nim balansowanie na granicy teatru. Zobaczyliśmy bowiem "Chór kobiet" [na zdjęciu], czyli chór, który nie tyle śpiewa, ile skanduje, szepcze, krzyczy; "Dwóch w twoim domu" Teatru.doc, czyli próbę spektaklu dokumentalnego; "The Thrill of It All" Forced Enterteinment, wodewil doprowadzony do granic absurdu; "Le Sacre" grupy Dada von Bzdülow, teatr tańca poddający krytycznemu oglądowi teatr tańca. "Chór kobiet", zgodnie z nazwą, jest chórem złożonym z dwudziestu kilku wyłonionych w castingu kobiet w różnym wieku, różnych zawodów i o różnych głosach. Pomysłodawczyni i dyrygentka chóru, Marta Górnicka, reżyserka i muzyk, nie starała się zunifikować osobowości chórzystek - przeciwnie, każda z kobiet jest indywidualnością. Choć chórzystki są świetnie zestrojone, zarówno głosami, jak i r

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Reminiscencje: Od chóru po taniec

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 237 online

Autor:

Joanna Targoń

Data:

11.10.2011

Festiwale