- Nagromadzenie absurdu na minutę jest tak ogromne, że wydaje się to nieprawdopodobne. Ja mogę zaś potwierdzić - wszystko, co jest w tej sztuce, jest prawdą. Takie rzeczy zdarzają się w teatrze - mówi TOMASZ DUTKIEWICZ, reżyser "Czego nie widać" w Teatrze im. Kochanowskiego w Radomiu.
W sobotę w Powszechnym premiera popularnej w Polsce i na świecie farsy Michaela Frayna "Czego nie widać". O spektaklu mówi jego reżyser Tomasz Dutkiewicz: Karolina Stasiak: "(...) w tę pozornie nieciekawą fabułę jest wpisana prawdziwa jazda bez trzymanki (...)" - tak na swojej stronie internetowej teatr promuje przedstawienie. Zgadza się pan z tym? Tomasz Dutkiewicz: Dokładnie tak będzie. To świetny spektakl, bo opowiada o teatrze. Świetny także dla nas, bo przy pracy nad tym tekstem aktorzy dobrze się bawią. Uświadamiają sobie, że to jest prawda, prawda i tylko prawda. Chociaż jak obejrzą to widzowie, to jestem święcie przekonany, że pomyślą sobie, iż takie rzeczy się nie zdarzają, że to niemożliwe. Nagromadzenie absurdu na minutę jest tak ogromne, że wydaje się to nieprawdopodobne. Ja mogę zaś potwierdzić - wszystko, co jest w tej sztuce, jest prawdą. Takie rzeczy zdarzają się w teatrze. Oczywiście w spektaklu są te sytuacje skonden