EN

27.12.1989 Wersja do druku

Vatzlav Sławomira Mrożka

Czy wiedzą Państwo co to są flugi? A paludamenty, zapadnie, ob-rotowka? Są to urządzenia teat­ralne, które wymyślono, aby Państwa bawić i zachwycać, aby jak najbardziej precyzyjnie budować wspaniałą teatral­ną iluzję. Dzisiejszy teatr trochę zapom­niał o tych swoich zadaniach, rzadko więc zdarza się okazja do takiej owacji, jaką nagrodziła premierowa publiczność Teatru Polskiego w Warszawie pierwszy obraz "Vatzlava" Sławomira Mrożka. Kiedy zgasły światła i uniosła się kurtyna zachwyt na chwilę sparaliżował widownię a później posypały się oklaski. Falujące lazurowe morze, błękit nieba, bujna zieleń obfitej roślinności - bajka! Vatzlav właśnie gramolił się na brzeg. Podczas burzy statek z niewolnikami rozbił się i zatopił. Dzięki temu Vatzlav odzyskał wolność i stanął na nieznanym lądzie gotowy do nowego, lepszego życia - "Witaj nowe życie! Byłem niewol­nikiem a jestem rozbitkiem. Rozbity nie­wolnik, niewolny rozbitek, zni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Vatzlav Sławomira Mrożka

Źródło:

Materiał nadesłany

Antena

Autor:

?

Data:

27.12.1989

Realizacje repertuarowe