Za wszystko w życiu trzeba płacić jakąś cenę. Za wieczór teatralny z Machalicami (ojciec i synowie) warto zapłacić każdą, nawet ryzykując błądzeniem w ciemnościach po Piątkowie w poszukiwaniu "Dąbrówki", gdzie występują. Oni sami za możliwość wspólnego grania płacą także wysoko, a mianowicie "Ceną" Artura Millera, a więc sztuką wybitnego amerykańskiego dramatopisarza. Problemami, jakie ona niesie, i refleksjami, jakie w widzu wywołuje, można by obdzielić kilka całkiem dobrych sztuk. Z kolei aktorstwem Machaliców dałoby się uatrakcyjnić niejedną realizację, bo jest ono na scenie w Piątkowie naprawdę pierwszorzędne. Fabuła przedstawienia jest prosta. Oto na strychu dochodzi do sprzedaży starych mebli i do przypadkowego spotkania po latach dwóch zantagonizowanych braci. Henryk Machalica gra starego, prawie 90-letniego handlarza starociami. A to ledwo powłóczy nogami, a to tryska wigorem młodzieńczym, a to znów ledwo zipie, a to po mistr
Tytuł oryginalny
Pamiętaj o cenie!
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Poznańska nr 12