EN

17.09.2011 Wersja do druku

40-lecie Kabaretu Tey

Widoki na sukces były niewielkie: Bogdan Paluszkiewicz, konferansjer Estrady Poznańskiej założył się nawet z Zenonem Laskowikiem, że jego kabaret Tey wystąpi w Poznaniu nie więcej niż 30 razy. Kto przypuszczał, że dzień 17 września 1971 roku będzie za 40 lat wspominany jako pierwszy występ kabaretu-legendy? - pisze Marek Zaradniak w Polsce Głosie Wielkopolskim.

Zaczęli późno. - To musiała być sobota godzina 22. Wcześniej nie mogliśmy grać, bo czekaliśmy na aktorów grających w Teatrze Polskim: Jadwigę Żywczak i Tadeusza Wojtycha - wspomina Krzysztof Jaślar. Tytuł "Czymu nima dżymu" nie był pierwszym wyborem twórców. A wszystko przez partyjną wierchuszkę. - Pierwotny tytuł spektaklu brzmiał "Quo vadis pieronie?" co odnosiło się bezpośrednio do Gierka. Wywołał poruszenie - zadzwonił do mnie członek Biura Politycznego Jan Szydlak, mówiąc, że ten tekst czytało całe Biuro Polityczne. "My tu ciężko pracujemy, a wy nam w robocie przeszkadzacie. Trzeba to zmienić. Przyślę tutaj wysłannika ministerstwa" - wspomina ówczesny dyrektor Estrady Poznańskiej Zbigniewa Napierała, dziś prezes zarządu wydawnictwa Edipresse. Z jego wspomnień wynika, że groźba została spełniona i do Poznania przyjechał minister Fajkowski, ojciec znanej dziś dziennikarki Jolanty Fajkowskiej. Drugi tytuł brzmiał "Czymu nim

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kabaret Tey 40 lat temu wystąpił pierwszy raz

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Głos Wielkopolski online

Autor:

Marek Zaradniak

Data:

17.09.2011