EN

30.08.2011 Wersja do druku

Teatr w genach

- Gdy byłam dzieckiem, granice były dla mnie bardzo płynne: teatr był zabawą, zabawa była teatrem - wspomina IDA BOCIAN, niezależna aktorka, scenarzystka i reżyser, a od niedawna menedżer sopockiego Teatru na Plaży.

Jej przygoda z teatrem zaczęła się wcześnie - można by powiedzieć, że jej los był przesądzony jeszcze zanim przyszła na świat. - Tradycja teatralna w mojej rodzinie nie jest długa, zapoczątkowała ją moja mama, ale dla mnie sięga początków mojego życia - mówi Ida Bocian. - Jestem dzieckiem "fuksówkowym" - moi rodzice poznali się na wspólnej imprezie Szkoły Teatralnej, gdzie na wydziale aktorskim studiowała moja mama, i filmówki w Łodzi, w której na wydziale operatorskim uczył się mój tata. Ida pojawiła się na świecie w 1976 roku; wtedy też jej rodzice osiedli w Pile. Tata Mirosław Bocian był korespondentem telewizji szczecińskiej, mama - Luba Zarembińska - rzuciła studia aktorskie, by zająć się córeczką. Nie potrafiła jednak całkowicie zrezygnować z teatru. A jedyną możliwością była praca w pilskim Miejskim Domu Kultury. Założyła tam swoją grupę aktorską. W międzyczasie pojawił się na świecie dwa lata młodszy brat Janusz.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ida Bocian: Teatr w genach

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 197/25.08.

Autor:

Magdalena Hajdysz

Data:

30.08.2011