Od niemal wszystkich twórców przyjeżdżających pracować do Lublina nieodmiennie słyszy się słowa zachwytu nad pięknem gmachu Teatru Osterwy. Utrzymanie takiego stanu wymaga jednak nieustannych starań. Dlatego w każde wakacje teatr - choć nie gra - nie stoi pusty i cichy. W tegoroczne również.
- Nasz gmach jest obiektem zabytkowym, a o zabytki trzeba stale dbać - powiedział nam Ryszard Fijałkowski, zastępca dyrektora teatru. - Dlatego co roku, w ramach możliwości, staramy się wykonywać niezbędne prace, aby nie dopuścić do jakiejkolwiek dewastacji. Raz zakres tych prac jest większy, innym razem mniejszy, ale wciąż, choćby małymi krokami, robimy coś nowego, by gmach teatru przywrócić do dawnej świetności, a może nawet uczynić jeszcze piękniejszym niż kiedyś. W tym roku głównym miejscem prac było foyer. W trakcie sezonu zauważono, że na ścianach i suficie pojawiły się drobne pęknięcia. Przeprowadzona za pomocą odkrywki stropu ekspertyza wykazała, że były to tylko pęknięcia tynku, który nie zagrażały bezpieczeństwu widzów, ale oczywiście wymagały naprawy. Przez niemal całe wakacje trwały prace prowadzone przez lubelską firmę Mozaico. Teraz foyer przechodzi ostatnią kosmetykę, a jego odbiór ma nastąpić do końca bieżąc