EN

1.07.2011 Wersja do druku

W Łodzi brałem ślub!

Mam dużo sentymentu do Łodzi i cały szereg fajnych wspomnień związanych z tym miastem. Nie tylko brałem w niej ślub, ale tu urodziły się moje dzieci - syn i córka. Większą połowę filmów, w których zagrałem, kręcono właśnie w Łodzi. Łącznie ze "Stawką większą niż życie" - mówi EMIL KAREWICZ

W Łodzi mieszkał Pan dość długo. Jak dziś wspomina Pan tamte czasy? - Mieszkałem tu 25 lat. Może się wydawać, że nie jest to dużo czasu, ale uważam, że jak na mój 88-letni życiorys, to sporo. Lata spędzone w Łodzi odbiły się na moich dalszych losach. Co spowodowało, że znalazł się Pan w Łodzi? - Przyjechałem tu w 1950 roku, razem z legendarnym już Iwo Gallem, który był przed przybyciem do Łodzi dyrektorem Teatru Wybrzeże w Gdańsku. W Łodzi, przy ulicy Jaracza działał Teatr Wojska Polskiego. Na jego miejsce przyjechał właśnie z Gdańska nasz teatr. Jednocześnie wstąpiłem do znajdującej się w Łodzi Państwowej Szkoły Teatralnej. Mieściła się wtedy przy ulicy Gdańskiej. Jednak jej nie ukończyłem. Dlaczego? - Byłem już zaawansowany wiekowo, także profesjonalnie przygotowany do wykonywania zawodu. Pracowałem wcześniej w różnych teatrach. Kiedy w Łodzi przy jakiejś okazji powołano Państwową Komisję Kwalifikacyjną, to z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Łodzi brałem ślub!

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Łódzki nr 151

Autor:

Anna Gronczewska

Data:

01.07.2011