EN

27.06.2011 Wersja do druku

Kompozytor nieregulowany

- Gdybym zajmował się tylko jedną dziedziną muzyki, prędko bym się wyjałowił - mówi kompozytor Paweł Mykietyn. Premiera jego "III Symfonii" uświetni inaugurację polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.

W ubiegłym roku przygotował pan utwór na 30-lecie Solidarności, teraz kompozycje na inaugurację polskiej prezydencji w UE i Rok Miłosza. Jak odnajduje się pan w roli narodowego kompozytora? - Staram się pamiętać o tym, że w dorobku Czajkowskiego czy Beethovena najsłabszymi utworami były właśnie te okolicznościowe - odpowiednio "Rok 1812" i "Zwycięstwo Wellingtona". Z Solidarnością była o tyle wyjątkowa sytuacja, że Europejskie Centrum Solidarności wymagało ode mnie bieżących konsultacji. Rzecz miała nawiązywać do wydarzeń historycznych, musiałem pójść na kompromisy. W przypadku europejskiego utworu okoliczności w żaden sposób mnie nie ograniczały. Usiłowałem napisać po prostu coś dobrego. Miały być wariacje na temat Radiohead, jest "III Symfonia na alt i orkiestrę". - Pomysł "Radiohead Variations" chodził za mną i wynikał z moich pierwszych przemyśleń. Ostatecznie jednak się nie wykrystalizował, bo jak podejść do twórczości zes

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kompozytor nieregulowany

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 26/ 27-06-2011

Autor:

Mariusz Herma

Data:

27.06.2011

Wątki tematyczne