EN

30.06.2011 Wersja do druku

Zwisam ze sceny jak sztandar narodowy

Kiedy na koncercie w dniu rejestracji NSZZ Solidarność w listopadzie 1980 roku przywitały ją brawa, podeszła do nich z dystansem. - Zwisam ze sceny jak sztandar narodowy - żartowała HALINA MIKOŁAJSKA, dając wyraz przekonaniu, że publiczność patrzy na nią bardziej jak na symbol niż aktorkę.

Niezwykłe biografie: Halina Mikołajska Miała dystans do faktu, że ludzie traktują ją nie jak aktorkę, lecz symbol Czwartego czerwca 1989 roku do komisji wyborczej przyniesiono ją na noszach. Z chorobą nowotworową walczyła od 1986 roku, w dniu wyborów lekarze i rodzina nie mieli już wątpliwości, że 64-letnia Halina Mikołajska przegrała tę walkę. - Będę się modlić, żeby nasi dostali chociaż 20 procent głosów - mówiła w rozmowie z jednym z biskupów. Swój głos oddała na "drużynę Lecha" i to była już ostatnia rzecz, którą mogła zrobić "dla sprawy". Zmarła kilkanaście dni później w nocy z 21 na 22 czerwca 1989 roku. KOR, bezpieka i próba samobójcza Podpisy Haliny Mikołajskiej pod tzw. "Listem 59" w grudniu 1975 roku, a przede wszystkim pod deklaracją założycielską Komitetu Obrony Robotników jesienią 1976, roku zmieniły jej życie. "Byłam cząstką obrzydliwego monopolu propagandy" - pisała o motywach swojego akcesu do opozyc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zwisam ze sceny jak sztandar narodowy

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie na Gorąco nr 26

Autor:

JZP

Data:

30.06.2011