EN

30.06.2011 Wersja do druku

Warszawa. Z Pragą na lewy brzeg Wisły

W innych okolicznościach to mógłby być awans. Ale przenosiny sceny - w nazwie tak mocno skojarzonej z jedną dzielnicą - do Śródmieścia mogą budzić wątpliwości. Czy po takich zmianach teatr Praga będzie jeszcze praski?

Nie zależy mi na kreowaniu konfliktu - zapewnia Ireneusz Janiszewski, były szef teatru Praga. - Trudno się jednak pogodzić z likwidacją sceny, a do tego prowadzi połączenie z Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki. - Powstanie nowa instytucja kultury, ale teatr nadal będzie w niej występował, pod obecnym szyldem. Zmienią się tylko kwestie techniczno-prawne - odpowiada obecna dyrektor Magdalena Targońska. Autonomia sceny 30 czerwca kończy się dla teatru Praga umowa najmu z Fabryką Trzciny. Trwają rozmowy, by do czasu połączenia z MCKiS na dwa, trzy miesiące scena pozostała jeszcze przy ul. Otwockiej. Ale nie wpłynie to na decyzję sejmiku województwa mazowieckiego, któremu teatr podlega. Jako część nowej struktury trafi on na ul. Elektoralną. Obawia się tego Janiszewski. - Centrum kultury i teatr to zupełnie inaczej działające instytucje. W wyniku połączenia scena straci autonomię, a co za tym idzie - tożsamość oraz artystyczną rangę - przekonuj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Z Pragą na lewy brzeg Wisły

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 150

Autor:

Jolanta Gajda-Zadworna

Data:

30.06.2011