ZAPOWIEDŹ premiery "Kordiana" w Teatrze Współczesnym prowokowała wiele pytań. I to nie tylko dlatego, że realizacja teatralna wielkiej dramaturgii romantycznej wciąż wywołuje dyskusje. Tym razem rzecz szła również i o osobę reżysera. Erwin Axer do pracy nad "Kordianem" wrócił po dwudziestu jeden latach. Oba spektakle dzielą więc różnorodne doświadczenia inscenizatorskie. Przedstawienie z 1956 r. wyznaczają znakomite nazwiska, m. in. Władysława Daszewskiego (scenografia), Tadeusza Łomnickiego (Kordian), Jana Kurnakowicza (Wielki Książę Konstanty). Obecny spektakl stanowi więc rodzaj komentarza dla dotychczasowych poszukiwań Axera. Zauważmy, że pamięć tamtej inscenizacji, a przede wszystkim wspaniałych ról nie ułatwia nam odbioru. Sam reżyser tłumaczy w programie, że: "Zgodnie z nakazem i nastrojem chwili zainteresowania nasze koncentrowały się niemal wyłącznie na politycznej wymowie dzieła, na apologii nonkonformizmu wyra
Tytuł oryginalny
Kordiana nie było
Źródło:
Materiał nadesłany
Żołnierz Wolności nr 119