EN

28.04.2005 Wersja do druku

Pan z klasą

ANDRZEJ SZCZEPKOWSKI - klasa i kultura. Wystarczyło popatrzeć na niego, posłuchać... Brakuje takich ludzi.

Był niekwestionowanym autorytetem w środowisku artystycznym. Do niego przychodzono po radę w najtrudniejszych chwilach. Odpowiadał uśmiechem. Działał na wielu polach i na każdym - jak się wydaje - mógł się czuć człowiekiem spełnionym. Wybitny aktor o niebanalnych warunkach zewnętrznych i pięknym głosie... Pierwszy prezes reaktywowanego w 1980 roku Związku Artystów Scen Polskich... Niekwestionowany autorytet moralny... A dla wielu - Pan Andrzej - zaangażowany całym sercem w walkę o naprawdę wolną Polskę. To on stawiał się na salach sądowych podczas procesów przeciwko działaczom opozycji, wspierając na duchu oskarżonych. On uczestniczył w mszach za ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu i przygotowywał wieczory poezji religijno-patriotycznej... I wreszcie jako jeden z dwóch, obok Lecha Wałęsy, żegnał na pogrzebie ks. Jerzego Popiełuszkę. W 1989 roku został wybrany do Senatu z rekomendacji "Solidarności"

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pan z klasą

Źródło:

Materiał nadesłany

Tele Tydzień nr 17/25.04

Autor:

Barbara Kaźmierczak

Data:

28.04.2005