EN

3.10.1946 Wersja do druku

"Wesele" Wyspiańskiego na scenie muzyczno-operowej

W swym pięknym studium o Wyspiańskim pisze A. Siedlecki że "całe opowiedzenie dzieła - wbrew łudzącym pozorom innego niż to przekonania - zawisło na nitce artystycznego czaru". Na "Wesele" trzeba patrzeć w pierwszym rzędzie jako na twór poetyckiej fantazji, z której wywodzi się niejasna symbolika myśli i postaci. Różnorodność interpretacji tego dramatu na przestrzeni omal już półwiecza, odmienność sądów nad "Weselem", ukazującym coraz to nowe aspekty każdemu pokoleniu - oto najlepsze sprawdziany głębokich nieśmiertelnych wartości artystycznych, zaklętych w tym arcydziele. Sceniczna magia "Wesela" porywającego widza potężnym urokiem poetyckim przekracza ramy aktualizującej interpretacji społecznej czy historiozoficznej. W dzisiejszym stadium społeczno-państwowej przebudowy Polski "Wesele" ma wartość dokumentu epoki poprzedzającej rok 1905 i 1944, które stały się etapami gruntownych przemian społecznych. Trudno w dzisiejszej Polsc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita

Data:

03.10.1946

Realizacje repertuarowe