EN

20.04.1995 Wersja do druku

"Historia o ptaku Cis"

Miało być szaro, smutnie i rzewnie, bo jak inaczej mógłby wyglądać świat z perspektywy zapuszczonego podwórka. Odrapane domy, walący się śmietnik i ludzie, którym przyszło tutaj żyć: muzyk bez pracy, szmaciarz, młody wałkoń, podwórkowy sknera, krawcowa i ona - główna bohaterka, dziewczynka tracąca wzrok. Od samej tej wymienianki robi się na sercu ciężko. Jednak nad tym podwórkiem co jakiś czas przelatuje ptak Cis. Wtedy ludzie stają się lepsi. Najtrudniejsze problemy znajdują rozwiązanie, wszystko staje się baśniowe i kolorowe. Sprawca tych cudów nie pojawia się jednak na scenie, rozjaśnia i zmienia oświetlenie, ale sam pobudza tylko wyobraźnię widzów. "Historię o ptaku Cis" Joanny Kulmowej wałbrzyski Teatr Lalek wystawił jako sztukę muzyczną, z dobrym przygotowaniem wokalnym aktorów (Maria Kwiatkowska) i udanym ruchem scenicznym (Leszek Czarnota). Aktorzy tańczą, śpiewają i tylko pewne wątpliwości budzi to, czy muzyka Włodzimierza

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Historia o ptaku Cis"

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Robotnicza nr 78

Autor:

v-k

Data:

20.04.1995

Realizacje repertuarowe