EN

26.04.2005 Wersja do druku

Lublin. Pat w sprawie Teatru Starego

Co dalej z Teatrem Starym? Wojewoda wskazuje na prezydenta. Prezydent na wojewodę. A ten na konserwatora zabytków. Konserwator na prezydenta. Prezydent na właściciela zabytku. Właściciel milczy i nikt go nie pogania. A teatr [na zdjęciu] może runąć.

Dziewiętnastowieczny zabytek trafił w prywatne ręce w 1994 roku. Za symboliczną kwotę od ówczesnego Urzędu Rejonowego przejęła go Fundacja Galeria na Prowincji. Miała wyremontować teatr do roku 1996. Jest rok 2005. Budynek grozi zawaleniem. Konieczny jest remont wart 10 mln zł. Fundacja nie ma takich pieniędzy. W styczniu na specjalnej naradzie ustalono, że fundacja powinna sprzedać zabytek. Nie sprzedała. - Czekamy do końca kwietnia. Później zażądamy od prezydenta Lublina informacji o sprzedaży budynku. Wystarczy nam nawet wiarygodna informacja o toczących się negocjacjach - wyjaśnia Lucjan Osiecki z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Dotychczas prezes fundacji Waldemar Mirek zapytał tylko Ratusz, czy może sprzedać teatr. - Nasza zgoda nie jest potrzebna. Taka też była odpowiedź - informuje Tomasz Rakowski, rzecznik prezydenta Lublina. Nie remontując teatru, fundacja złamała umowę sprzed 10 lat. I prezydent może ją teraz rozwiązać. Zabytek pr

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zabytek parzy w ręce

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Wschodni Lubelski nr 92/21.04

Autor:

Dominik Smaga

Data:

26.04.2005

Wątki tematyczne