EN

25.04.2005 Wersja do druku

Premiera z bisem

"...z nieba" w choreogr. Izadory Weiss w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Anna Jaszowska w Dzienniku Bałyckim.

Bis na premierze? Czemu nie, skoro publiczność nie przestawała klaskać, a tancerze postanowili wykrzesać z siebie raz jeszcze finałowy taniec. Prapremiera baletowego widowiska Izadory Weiss "...z nieba" w Operze Bałtyckiej spodobała się. Co więcej, wywołała gorące dyskusje, bowiem to nie jest spektakl, obok którego publiczność przejdzie obojętnie. Dlaczego? Oto sześć powodów, dla których powinni Państwo wybrać się na ten balet. Muzyka. W sobotę zrozumiałam, dlaczego Izadora Weiss chciała stworzyć przedstawienie baletowe do muzyki filmowej Michała Lorenca. Weiss posłużyła się muzyką Lorenca napisaną do filmów. Zmontowała te najpiękniejsze fragmenty dowolnie, z doskonałym rezultatem. Choreografia. To zafascynowanie muzyką pozwoliło Izadorze Weiss stworzyć nowoczesną choreografię i libretto "prosto z nieba". Dopracowaną w każdym geście, jednak zaledwie opartą na klasycznych baletowych regułach. Baletowe sceny zmieniają się jak w kale

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Premiera z bisem

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałycki nr 95

Autor:

Anna Jaszowska

Data:

25.04.2005

Realizacje repertuarowe