EN

29.04.2011 Wersja do druku

"Cyd" to kwestia honoru

- Premierowy "Cyd" traktuje o honorze, a ja uważam, że o tej wartości powinno się dziś mówić. Znajomość przeszłości potrzebna jest do budowania przyszłości - mówi ANDRZEJ SEWERYN, dyrektor Teatru Polskiego w Warszawie.

Gwiazda francuskiej sceny operowej Ivan Alexandre reżyseruje "Cyda" w Teatrze Polskim. Z Andrzejem Sewerynem rozmawia Edyta Błaszczak Jacques Lassalle w Narodowym, a Ivan Alexandre w Teatrze Polskim - czy u nas nie ma dobrych reżyserów klasyki? - Oczywiście, że są, ale po 30 latach pracy we Francji miałem potrzebę przywiezienia tekstu stamtąd, reżyserowanego przez Francuza. Wydawało mi się to naturalne. "Cyd" traktuje o honorze, a ja uważam, że o tej wartości powinno się dziś mówić. Zdecydowałem się na jego wystawienie także ze względu na tłumaczenie - wykonane w siedemnastym wieku przez Jana Andrzeja Morsztyna, 20 lat po premierze paryskiej jest perłą literatury. Chciałem, żeby widz Teatru Polskiego miał szansę usłyszeć ten piękny język naszych ojców. Dlaczego? - Słuchamy go tak rzadko albo prawie w ogóle go nie słyszymy, a mnie przeszłość bardzo interesuje, bo jest potrzebna do budowania przyszłości. Dzięki poznaniu przeszłości

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Cyd" to kwestia honoru

Źródło:

Materiał nadesłany

Metro nr 2077

Autor:

Edyta Błaszczak

Data:

29.04.2011

Realizacje repertuarowe