EN

14.04.2011 Wersja do druku

Tango bez Szapołowskiej

Ministerstwo Kultury chce, by aktorzy, którzy są na etatach, musieli otrzymać zgodę dyrektora na występy poza macierzystą instytucją. - Praca u konkurencji bez zgody dyrektora byłaby powodem do zwolnienia. - Dziś prowadzenie sceny to ekwilibrystyka. Powołanie ustawy kulturalnej ułatwiłoby je - mówi Jan Englert.

Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego, zwolnił dyscyplinarnie Grażynę Szapołowską - aktorka w sobotę, zamiast zagrać w "Tangu", zasiadła w jury nadawanej na żywo "Bitwy na głosy". Szapołowska chce pozwać Englerta. Widzowie, którzy przyszli w sobotę do Teatru Narodowego na "Tango" Sławomira Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego, usłyszeli od Jana Englerta, że przedstawienia nie będzie. Grażyna Szapołowska, która gra w nim Eleonorę, tego wieczoru wystąpiła w programie telewizyjnym TVP 2 "Bitwa na głosy". I do teatru po prostu nie przyszła. - Często się zdarza, że aktorom terminy spektakli kolidują z nagraniami odcinków serialu czy planem filmowym - takich konfliktów mam w moim teatrze parę tygodniowo. Jednak za mojej pamięci nikt nie postawił kolegów i publiczności w takiej sytuacji! To nie jest zgodne z zasadami etyki aktorskiej - najważniejszy jest widz, dopiero na drugim miejscu jest aktor - mówi Englert. Dodaje, że po poinformowaniu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tango bez Szapołowskiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online

Autor:

Izabela Szymańska

Data:

14.04.2011

Wątki tematyczne

Realizacje repertuarowe