EN

6.04.2011 Wersja do druku

Nie podkładam miny, czyli rzecz o betankach

- To wcale nie jest sztuka antyklerykalna. Jestem katolikiem i czuję się członkiem tej wspólnoty. Ale to nie zwalnia mnie z obowiązku krytycznego patrzenia na Kościół, którego jestem częścią. Ten Kościół popełnia wielkie błędy w swoim stosunku do społeczeństwa - z Pawłem Huelle, autorem sztuki napisanej dla Teatru Osterwy, rozmawia Andrzej Z. Kowalczyk.

Andrzej Z. Kowalczyk: "Zamknęły się oczy Ziemi" (premiera w najbliższą sobotę) to Pańska trzecia sztuka, której akcja rozgrywa się w naszym regionie. Co takiego jest w tych stronach, co Pana tu przyciąga? Paweł Huelle: Najkrócej mógłbym odpowiedzieć, że tutaj jestem zapraszany, tu jestem grany i - jak się okazuje - oglądany. A mam taką zasadę, że jeśli jestem proszony o napisanie jakiegoś tekstu, to zawsze staram się, aby znalazły się w nim wątki i motywy miejscowe. Ta zasada rządzi moim pisaniem. Ale jest też coś więcej. Jak wiadomo, jestem gdańszczaninem, ale Lublin jest dla mnie miastem prawdziwszym niż Gdańsk. Tu dotykam autentycznej historii Polski. Wiem, że każdy kamień na Starym Mieście zawiera epicką prawdę, że nie jest elementem rekonstrukcji. To dla mnie bardzo ważne. Akcja Pańskiej sztuki rozgrywa się tym razem w Kazimierzu Dolnym, mieście, o którym zazwyczaj mówi się: magiczne. A już na pewno jest to miasto posiadające

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nie podkładam miny, czyli rzecz o betankach

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Kurier Lubelski nr 80 online

Autor:

Andrzej Z. Kowalczyk

Data:

06.04.2011

Realizacje repertuarowe