- Marzę, żeby przed teatrem stanęło sto moherowych beretów. Ale ja ich nie wynajmę. Podejmuję próbę poważnej debaty o naszym Kościele, bo jestem chrześcijaninem - mówi Paweł Huelle. W sobotę premiera jego sztuki opartej na historii buntu kazimierskich betanek.
Napisana specjalnie dla Teatru im. Juliusza Osterwy sztuka "Zamknęły się oczy ziemi" jest trzecią - po "Kapielisku Ostrów" i "Sarmacji" - lubelską prapremierą Pawła Huelle, tekstem przekazanym do premierowej reżyserii Krzysztofowi Babickiemu. Wczoraj pisarz chwalił zespół Teatru Osterwy. Podkreślał, że kiedy w Gdańsku spierał się z prałatem Henrykiem Jankowskim i został obłożony anatemą oraz nie miał prawa wstępu do Teatru Wybrzeże, przyjęto go, wygnańca i emigranta, właśnie w Lublinie - i tu znalazł możliwości realizacji. Co więcej, Heulle komplementuje Lublin, gdyż architektoniczna tkanka miasta jest oryginalna i autentyczna, podczas gdy pod tym względem Gdańsk, zniszczony w czasie wojny i odbudowany od piwnic, budzi emocje porównywalne do dekoracji filmowych. Sztuka "Zamknęły się oczy ziemi" osadzona jest w realiach Kazimierza Dolnego, w dwóch perspektywach czasowych: przedwojennych lat 30, oraz pierwszej dekady XXI wieku, czyli czasów,