EN

2.04.2011 Wersja do druku

Wyznania

Nie mam nic do powiedzenia od siebie. Nie mam mądrości, którą bym chciał przekazać światu - pisze Artur Pałyga w felietonie dla e-teatru.

Chyba, że czyjąś, którą przeczytałem i mi się spodobała. Sam od siebie nie. Nic. Zdarzyło mi się może dwa, trzy razy w życiu takie,powiedzmy, olśnienie, że ha! Że wiem! No ale o tym to nie warto mówić. W ogóle. To ja wiem. I to tylko dla mnie. Jedyne co, to sytuacje. Jakie jest przesłanie pana sztuki? No takie, jakie wynika z tego, no nie wiem. . Na przykład idę na próbę. Dwóch facetów siedzi na ławce przed teatrem. Jeden woła do mnie, o czym ta premiera będzie, co ma być? To mu mówię, że o Afganistanie, o wojnie, o takiej sytuacji, w której wstrzeliliśmy się w inny świat, w inną kulturę, której nie rozumiemy, nie wiemy kompletnie, nic nie wiemy poza jakimiś cepeliowymi wyobrażeniami. No i ten facet z ławki prosi mnie na dwa słowa na bok. Już wiem, o co chodzi. Jestem uprzedzony może, ale wiem o co chodzi i nie mylę się. Opowiada mi w kilku zdaniach uproszczoną historię swojego życia, kt�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Artur Pałyga

Data:

02.04.2011

Wątki tematyczne