EN

4.04.1971 Wersja do druku

DARCIE SZAT

Teatralne darcie szat nie ustaje. Na wszystkie strony. Nie na zasadzie odnowy czy "nowego stylu". Te rozrachunki trwają od dawna. I to nie tylko na łamach pism specjalistycznych. Niedawno pisał o tych sprawach Bohdan Drozdowski w P.P. (nr 3). Przyczyn słabości teatru jest - wedle niego - wiele, ale główną widzi w aktorstwie. Mamy za mało funkcjonujących indywidualności - twierdzi. Nie użył takich słów, ale tak myślał. Zresztą trudno się z nim spierać: w stosunku do liczby teatrów, czyli do potrzeb, istotnie brak aktorów w ogóle, cóż dopiero fascynujących. Ma jednak Drozdowski tę nade mną przewagę, że ocenia sytuację przede wszystkim na podstawie telewizyjnego festiwalu teatralnego, nie zaś żywych przedstawień. Poza tym mam wrażenie, że podświadomie porównuje naszą sytuację z teatrem angielskim, z którym obcował przez ostatnie kilka lat. Istotnie, w angielskich stajniach aktorskich nieporównanie więcej pełnokrwistych ogierów i klaczy. Ale..

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Panorama Północy

Data:

04.04.1971

Realizacje repertuarowe