Drugie antykabaretowe niedzielne spotkanie "Dobry Wieczór we Wrocławiu" minęło pod znakiem grzechów. Grzechów Urbancard i grzechów małego misia - pisze Małgorzata Matuszewska w Polsce Gazecie Wrocławskiej
Hitem wieczoru był Błyskawiczny Biuletyn Miejski Grupy Artystów Kiecka M3. Anna Kieca, Michał Majnicz i Marek Kocot przedstawili problemy wrocławian związane z używaniem biletomatów do Urbancard - wrocławskiej miejskiej karty komunikacyjnej. "Operacja prze-rwana, brak transmisji danych, prezydent Wrocławia przeprasza poddanych" - obwieścił Marek Kocot, wzbudzając wesołość powszechną. Inwencją wykazał się także 12-letni Jerzy Kocot, współautor scenografii do scenki - świetnie grał nieczynny biletomat. Informacjami z dzienników zainspirował się Maciej Maciejewski - aktor Capitolu, debiutujący w antykabarecie - przedstawiając kryminalny, choć niezamierzony przez autorów not humor codziennych gazet w oryginalnej interpretacji. Nie brakowało też udanych improwizacji. Maciej Maciejewski musiał zaśpiewać hymn "Dobrego Wieczoru" - "Odę do trzynastki". Marek Kocot, Paweł Gołębski, Radosław Kasiukiewicz i Tomasz Maśląkowski improwizowali dialog